lip 14 2003

Sami


Komentarze: 2

Umowilismy sie o 21 pod skarbonka tradycyjnie:)I poszlismy do malutkiej kawiarenki na Kazimierzu:) czas tak szybko minol ze ani sie obejrzalam i 4 godziny minely jak jedna minuta...Przegadalismy caly czas nie mowiac o smianu sie bo myslalam ze umre ze smiechu...Kurcze no uwielbiam tego faceta...bede cierpliwie czekac na jego pierwszy krok:)!

adka^ : :
14 lipca 2003, 10:42
a moze ty zrob pierwszy krok?;) jest rownouprawnienie lub jakos tak ;) zartuje ale chopaki czasem sie krempuja i podpowiedz mu troche pomoz mu i sobie papa powodzenia
agakarolewska
14 lipca 2003, 01:51
doskonale to znam...siedzi sie z ukochaną osobą..i nagle nie wiadomo dlaczego na dworze jest ciemno..kiedy to się stało?/kiedy był dzień..kiedy wieczór? kiedy ten czas minał i dlaczego tak szybko??

Dodaj komentarz