adka-1

Na uczelni idzie mi dobrze :)Jestem zadowolona w 100% ze dostalam sie na ten kierunek:)Dzisiaj dzwonil do mnie dziekan z informacja ze zostalam wybrana z calej uczelni  do zorganizowania wyborow do samorzadu studeckiego:)szczeze mowiac czuje sie zsakoczona i wyrozniona.Wczoraj wrocilam z wyjazdus tudenckiego nigdy w zyciu sie tak nie bawilam nigdy nie poznalam takich ludzi znam z 300 osob:)to mile jak kazdy pamieta twoje imie :)Pozatym zaprzyjaznilam sie z Michalem jeszcze bardziej:)nosil mi torbe z ciuchami chodzil zemna przytulaj jak mio bylo zimno siedzi zmena na wyklady odprowadza na angielski pije kawe herbate nadodatek robi to co ja i jezdzi konno imponuje mi poniewasz studiuje rownoczesnie na 2 uczekniach:)Nie przecze strasznie mi sie podoba :)czuje sie przy nim dobrze:)czy bedzie z tego cos wiecej kto wie ale ciesze sie ze mam takiego przyjaciela:)Pozatym mam tyle na glowie musze jeszcze zrobic akcje wyborcze i zorganizowac impreze dla uczelni andrzejkowa:)

Wczoraj spotkalam sie z kumplem...Poszlismy do knajpy porozmawiac sobie kurcze on tak na mnie patrzyl prosto w oczy a ja wzrok na sufity gdziekolwiek zeby tylko nie prosto w oczy...Pozniej zabawa w luskanie swieczki dotchnol palcem mojego palca zabralam reke ...probowla mnie przytulic odunelam sie alez ja jestem glupia przeciez on mi sie od dawna podoba!Moze to dlatego ze sie boje mama uraz...zaluje!

Mieszka u mnie kolega ze studiow calkiem sympatyczny zajmuje pokoj na dole.Przynajmniej mam jakies towarzystwo do rozmow bo taty wiecznie nie ma a mam wyjechala na pare lat .Boze zeby doleciala szczesliwie...zaraz uciekam na zajecia :)

Pierwszy dzien studiow  i odrazu w telewizi .Inauguracja zrobiona z przepychem pelno szych z Warszawy +Kapuscinski  z 20 reporterow itp Tak moja Szkola Ks.Tischnera :) poraz pierwszy czuje sie z czegos dumna ze sie dostalam na taka uczelnie:) [ierwszy wyklad z ktorego nic nie rozumiem:)zreszta jak wszyscy za wiele niezrozumialych slow bede musiala nosic ze soba slownik wyrazow obcych:) jutro nastepny:) jakos to bedzie i hope soo:) z angola przyjelimnie do dobrej grupy :)Pozatym spotkalam chlopaka z ktorym egzami zdawalam 3 miesiace temu niesamowite:)Poszlismy na dbowar  ja i on i kumpel :)Co do nowych towarzyszy studenckich to wygladaja jak cioty nieurazajac nikogo a laski krzywo sie patrza jedna na droga co wrecz wydaje sie smieszne:)Jestem zmeczona i padnieta sluchaniem bzdet:)ale pomimo to dzien moge zaliczyc do dnia pelnego wrazen:)

Dzisiaj poszlam sobie okolo 20 na spacerek z pasmi.Gwiazdy pieknie swiecily i doszlo do mnie to iz kiedys znajdzie mnie ktos w nieoczekiwany sposob pokochaj calym sercem i bedzie szanowal.Podnioslo mnie to na duchu .Jutro zostaje sama  w domu pewnie wpadna znajomi pod nieobecnosc rodzicow mam ochote na lampke slodzutkiego winka:) mniami :)